Przed końcem roku udało mi się uszyć jeszcze jedną sukienkę z dzianiny swetrowej. Zapraszam na ostatni wpis w 2017 roku.
Dzianinę swetrową kupiłam u Natana z myślą o uszyciu sweterka z szerszymi rękawami. W planach było również ozdobienie go koralikami, które specjalnie w tym celu zakupiłam. Jak widzisz, część planu została zrealizowana ;) Są szerokie rękawy - choć nie planowałam ich aż tak szerokich. Są zdobienia w postaci koralików. Ale zamiast sweterka jest sukienka - nie mogło być takie pięknie, żeby wszystko wyszło zgodnie z planem :D
Jak tylko zobaczyłam najnowszą Burdę (1/2018) i model 115, od razu zaczęłam intensywnie myśleć o uszyciu sweterka właśnie na podstawie tego wykroju. Choć nie ukrywam, że miałam spore wątpliwości. Po pierwsze zastanawiałam się, czy aby na pewno jest to odpowiedni fason dla mojej sylwetki, w końcu rękawy są naprawdę obszerne i mogą dość mocno zaburzyć proporcje. Druga wątpliwość dotyczyła doboru tkaniny, krój sukienki zdecydowanie bardziej wskazuje na lżejsze i bardziej lejące tkaniny. Oba te argumenty były dla mnie dość istotne, więc szala przechylała się na korzyść szukania innego wykroju. Jednak temat nie dawał mi spokoju i po kilku dniach wróciłam do rozważań. Aż w końcu stwierdziłam, że dla odważnych świat należy i czasem warto poeksperymentować, bo mogą wyjść z tego fajne rzeczy :D
Zabrałam się za przygotowanie wykroju, potem dzianina poszła pod nożyce, aby na końcu trafić pod maszynę. Pierwszego wieczora wykroiłam poszczególne elementy sukienki oraz połączyłam przód z tyłem. Wszycie rękawy i wykończenie zostawiłam na dzień następny.
Na uszycie sukienki zużyłam 1,5 metra dzianiny (tak mało tylko dlatego, że dzianina miała 160 cm szerokości). Wykroiłam rozmiar 40 i nie nanosiłam żadnych poprawek. Jednak w stosunku do burdowej propozycji zrezygnowałam z odszycia dekoltu na rzecz plisy oraz z mankietów zapisanych na guzik na rzecz szerokich plis. Dół sukienki przeszyłam na overlocku, następnie podwinęłam na szerokość 2 cm i przestebnowałam. Dekolt ozdobiłam koralikami.
Jeśli chodzi o samo szycie, nie miałam żadnych problemów i sukienkę szyło się bardzo dobrze. Myślę, że osoby początkujące też świetnie poradzą sobie z uszyciem tego modelu :) Jedyna moja wątpliwość dotyczy ułożenia zakładek na ramionach. Z oznaczeń wynikało, że dwie środkowe zakładki mają schodzić się do środka, a dwie skrajne na zewnątrz. Próbowałam układać je kilka razy i za każdym razem wychodziło mi to samo - wszystkie są ułożone w jednym kierunku. Mi osobiście to nie przeszkadza i z efektu końcowego jestem zadowolona.
Podsumowując, moje obawy dotyczące doboru dzianiny zamiast zwiewnej tkaniny do tego modelu, nie do końca okazały się słuszne. Moim skromnym zdaniem niezbyt gruba dzianina też nadaje się do wykorzystania i daje całkiem fajny efekt. Jeśli chodzi o szerokość rękawów, to trudno nie przyznać, że jednak zaburzają proporcje sylwetki. Niemniej jednak te bardzo obszerne rękawy wyglądają ciekawie i dość oryginalnie, dzięki czemu niwelują nieco tą pierwszą kwestię ;) Ponadto myślę, że rękawy bronią się same i z daleka krzyczą o tym, że to one są winowajcą tej objętości i niekoniecznie chodzi tu o objętość całej sylwetki - tak to sobie tłumaczę ;) Jakoś trzeba, prawda? :D
Z resztą czasem można pozwolić sobie na coś nie do końca dopasowanego do sylwetki, ale oryginalnego i dającego całkiem ciekawy efekt. Dlatego jestem zadowolona z tego, że zdecydowałam się na uszycie tego modelu :)
Tutaj jeszcze takie małe porównanie modelu zaprezentowanego w Burdzie z moim wykonaniem. Modelką to ja nie jestem, ale moja wersja tej sukienki też jest całkiem fajna ;)
I jeszcze kilka ujęć mojej nowej sukienki:
Jakie jest Twoje zdanie na temat tej sukienki? Podzielasz moją opinię, że rękawy mimo wszystko są ciekawe i trochę bronią całokształt? Czy uważasz, że tak obszerne rękawy są dyskwalifikujące? Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii, więc będzie mi niezmiernie miło jeśli zostawisz choć krótki komentarz :)
Korzystając z okazji, chciałabym życzyć Ci SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2018 ROKU!! Oby nowy rok przyniósł wiele dobrego i pozwolił spełniać marzenia! :)
Do zobaczenia :)
Lotto games and dominoes appeared in China as early because the 10th century. "That actually is going to have an effect on} how individuals put their money on games," he said. "Just need to reside with that and hope can have sufficient respect for one another to not target particular areas." He is forced to borrow from his fiancée, then his mother, and lastly, some evil men after shedding all of his money. Well, this wouldn’t be the case if he gambled at high safe and legal casinos that BestAuCasinosOnline picked for you. Kuchar gained at 카지노 사이트 Mayakoba in 2018, a victory most remembered for what he paid a local caddie that week.
OdpowiedzUsuń