Po przerwie świąteczno-majówkowej zapraszam na nowy post. Przez ostatni miesiąc na blogu była cisza, ale to nie znaczy, że miałam przerwę od szycia. Muszę Wam przyznać, że ostatnio jakoś nie miałam natchnienia na robienie zdjęć, poza tym pogoda też nie ułatwiała sytuacji ;) Muszę zatem nadrobić straty i postaram się w najbliższym czasie pokazać Wam co ostatnio wyszło spod mojej maszyny. Zacznijmy od sukienki a'la jeans.
Sukienkę uszyłam jeszcze przed świętami wielkanocnymi, jednak pogoda w ostatnim czasie nie rozpieszczała i nie było kiedy zrobić zdjęć. Wczoraj, pomiędzy jedną falą deszczu a drugą, pojawiło się na chwilę słońce, więc skorzystałam z tego momentu :)
W mojej szafie brakowało wygodnej sukienki, odpowiedniej na tak zwany okres przejściowy pomiędzy zimą a wiosną. Nie chciałam, żeby była zbyt gruba, ani też zbyt lenia. Wybrałam zatem do jej uszycia dzianinę imitującą jeans od dresowka.pl. Dzianina, tak jak piszę sprzedawca, jest naprawdę bardzo miła w dotyku. Zwłaszcza lewa strona jest bardzo przyjemna dla ciała :) Prawa strona dzianiny ma kolor granatowy, a lewa szaro-srebrny, więc miałam lekkie obawy, czy czasem nie będzie farbowała. Dlatego zanim zabrałam się za szycie, aby nie mieć nieprzyjemnej niespodzianki, wyprałam dzianinę. Na szczęście okazało się, że nie farbuje, więc można było zabrać się za krojenie :)
Zdecydowałam się na sprawdzony wcześniej wykrój. Góra sukienki, to model 4C z wydania Burda Szycie krok po kroku 1/2016. Uszyłam na jego podstawie sukienkę w stylu boho. Natomiast dół sukienki, to nic innego jak dwa prostokąty o szerokości około 90 cm ułożone w małe zakładki w odległości około 2,5 cm. W pasie dodatkowo wszyłam gumę o szerokości 1 cm, aby talia była lepiej podkreślony. Dekolt wykończyłam obłożeniem. Dół sukienki i rękawy obszyłam overlockiem, a następnie podwinęłam te krawędzie na szerokość overlocka i przestebnowałam.
Prawa strona sukienki |
Dekolt |
Łączenie góry sukienki z dołem |
Lewa strona sukienki |
Guma w pasie (naszyta zygzakiem na overlock) |
Obłożenie dekoltu, przód |
Obłożenie dekoltu, tył |
Do zszycia sukienki wykorzystałam głównie overlocka. Wszystkie łączenia są zrobione właśnie za pomocą tej maszyny. Zwykłą maszynę wykorzystałam tylko podczas podwinięcia krawędzi dołu sukienki i rękawów oraz do wszycia obłożenia dekoltu. Wykorzystałam około 1,5 metra dzianiny. Podczas szycia nie miałam problemów, ponieważ dzianina bardzo ładnie się zachowywała i nie naciągała się :)
Sukienka spełnia założenia, jest wygodna i z chęcią zakładałam ją w ostatnim czasie, gdy pogoda nas nie rozpieszczała. Na szczęście wiosna nieśmiało zaczyna się rozgaszczać, a słońce czasem zaszczyca nas swoją obecnością. Wczoraj właśnie taka chwila się zdarzyła, więc nie mogłam postąpić inaczej, jak ubrać nową kieckę, wyjść do ogródka i poprosić męża o zrobienia kilku ujęć :) Efekty są widoczne poniżej:
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie! :) Zachęcam do pozostawienia śladu Twojej obecności w tym miejscu, w postaci choćby krótkiego komentarza :) A jeśli chcesz być na bieżąco, zapraszam do polubienia mojej strony na Facebook’u lub obserwowania mnie na Instagramie – tam zamieszczam więcej ujęć od tzw. kuchni :)
Do zobaczenia! :)
Do zobaczenia! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz