Bomberka

Bomberka już od dłuższego czasu była na mojej liście "do uszycia". W końcu udało mi się znaleźć odpowiedni materiał i oto jest! :) 

Raczej rzadko chodzę ubrana na sportowo, więc chciałam, żeby moja bomberka była nieco bardziej elegancka, ale również pasowała do jeansów. Chyba się udało ;)



Tkanina, którą wybrałam jest dość mocno wzorzysta, a od dłuższego patrzenia na nią można dostać oczopląsu :P Materiał (sama nie wiem, czy to tkanina, czy dzianina) ma fajną, lekko wypukłą, strukturę. Dość dobrze widać to na tych zdjęciach:



Bomberka powstała na podstawie wykroju z Burda Szycie krok po kroku 1/2017, model 1A (krótsza wersja). Na jej uszycie zużyłam około 1,3 m materiału.







Wykroiłam rozmiar 38 i nie nanosiłam żadnych poprawek. Wykorzystałam zamek o długości 50 cm. Co prawda lepszy były o 5 cm dłuższy, bo zabrało mi dosłownie 2 cm na samej górze bluzy, ale nie jest źle. Tak jak wcześniej pisałam, chciałam wersję bardziej elegancką, więc na dole bluzy oraz na wykończeniu rękawów wszyłam tunele z szeroką gumą, a nie ściągacze. Tylko wykończenie kołnierza zrobiłam z czarnej dzianiny punto. Obwód gumy na dole mogłam zrobić nieco większy, ponieważ jest dość mocno naciągnięta. Z tego względu po rozpięciu boki bluzy automatycznie odchodzą do tyłu. Generalnie podczas noszenia wale mi to nie przeszkadza, bardziej chodzi o względy estetyczne. Ale pewnie następnym razem zrobię luźniejszy dół :)





Wszystkie łączenia tkaniny najpierw przeszyłam na stebnówce, a potem na overlocku, więc środek też jest dość estetycznie wykończony. A bomberka na ludziu wygląda tak:






Podoba się Wam moja wersja bomberki? ;) Kto z Was już uszył/kupił swoją bluzę? Lubicie tego typu ubrania? :)

Z racji pięknej pogody połączyłam dziś przyjemne z przyjemnym! :D Post pisał się w takich oto okolicznościach przyrody:




Ależ się cieszę, że wiosna w końcu do nas zawitała! <3 
A gdy słoneczko zaszło i na kolanach pojawił się kocyk, to nawet Luli się znalazła i zaszczyciła mnie swoją obecnością :D



Słonecznych dni Wam życzę! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz