W weekend sprawiłam sobie nową
torebkę! :) A precyzyjniej rzecz ujmując uszyłam ją sobie sama :) Torbę uszyłam
z czarnego zamszu tapicerskiego z dodatkami czarnej ortalionowej pikówki oraz
bawełnianej podszewki w chmurki.
Torbę uszyłam na podstawie
wykroju i tutoriala przygotowanego przez Agnieszkę z bloga byMondfee. Gdy ponad dwa miesiące temu zobaczyłam torbę Agnieszki,
od razu bardzo mi się spodobała i trafiła na moją listę „do uszycia”. W
ubiegłym tygodniu zakupiłam wszystkie niezbędne elementy i materiały do jej
uszycia, a w weekend zabrałam się do pracy.
Zaczęłam od przygotowania wykroju
na papierze. Mogłam rysować bezpośrednio na tkaninach, ale pomyślałam, że
przygotuję sobie wykrój na papierze, żeby w przyszłości ponownie móc z niego
szybciej skorzystać. W stosunku do wymiarów podawanych przez Agnieszkę nieco
zwiększyłam swoją torbę, by ostatecznie miała wymiary 40x35cm i wydłużyłam
pasek do 65cm.
Następnie przygotowałam podszewkę z jednego dużego prostokąta. Doszyłam do niej dwie kieszonki, które wykończyłam
bawełnianą lamówką. Nieco większą kieszonkę, odpowiednią na przykład na dokumenty
i kluczyki do auta, wszyłam na plecach torby. A mniejszą kieszonkę na telefon
wszyłam z przodu torby.
Potem przyszedł czas na uszycie
zewnętrznej części torby oraz paska i mocowań do paska. Mocowania wszywałam na
samym końcu, wtedy gdy łączyłam podszewkę z wierzchnią częścią torby.
Szycie nie sprawiło mi żadnych problemów,
tutorial przygotowany przez Agnieszkę jest bardzo czytelny i zrozumiały :) Efekty końcowy jest
taki:
Torebka jest bardzo lekka,
wygodna i oczywiście ładna, ale to wiedziałam od początku ;) Myślę, że nie
będzie to ostatnia torba, którą uszyłam! Już mam w głowie pomysł na kolejną,
ale nieco większą oraz jakąś małą kosmetyczkę pasującą do torby. Zostało mi
sporo materiałów, więc nie mogę pozwolić, żeby się zmarnowały :)
A tak na marginesie, z moich
wyliczeń wynika, że na zakup wszystkich niezbędnych rzeczy do uszycia tej torby
wydałam niewiele, bo około 45 zł. Czas szycia szacuję na około 5-6 godzin (łącznie z
przygotowaniem wykroju). A satysfakcja z uszycia własnej torebki - bezcenna! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz