Sukienkę uszyłam jesienią, czyli już
kilka miesięcy temu, ale jakoś wcześniej nie było okazji, żeby ją pokazać.
Kolory sukienki kojarzą mi się z
jesienią, ale uszyłam ją z grubszej dzianiny, więc spokojnie mogę ją nosić
zarówno jesienią, jak i zimą :) Ściągacz w talii oraz wykończenie raglanowych
rękawów uszyłam z czarnego ściągacza.
Sukienkę uszyłam na podstawie
wykroju z Burdy 8/2015, model 116A. Model tej sukienki jest bardzo ciekawy, od
razu mi się spodobała i zabrałam się za szycie. Mimo, że efekt końcowy chyba
jest w porządku, to muszę przyznać, że ta sukienka nie należy do moich ulubionych. Być może jest
to kwestia wyboru niezbyt odpowiedniego materiału, zbyt grubego i ciężkiego
wizualnie. Burda proponuje uszyć ją z krepy wiskozowej. Dziewczyny, które szyły
tą sukienkę i zamieściły swoje projekty na stronie Burdy, również wybrały
bardziej lekkie i zwiewne tkaniny. Mam wrażenie, że dzięki temu efekty są dużo
lepsze. Jednak nie przekreślam tego wykroju, nadal uważam, że jest ciekawy i
być może w przyszłości podejmę jeszcze jedną próbę uszycia tej sukienki z
innego, cieńszego materiału :)
Z tego co pamiętam sukienkę szyło
się bardzo prosto, nie miałam z nią problemów. Jedyne poprawki jakie naniosłam
polegały na lekkim zwężeniu (około 2-3 cm) tyłu na wysokości talii, bo w tym
miejscu sukienka była zbyt obszerna i niezbyt ładnie się układała. Od spodu
jest wykończona overlockiem, a dół sukienki przyszyłam ręcznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz