Od jakiegoś czasu myślałam o spróbowaniu swoich sił w ozdabianiu ubrań własnoręcznie namalowanymi obrazkami. I tak powstał mój pierwszy projekt, zobaczcie co z tego wyszło.
Urodziny przyjaciółki to idealna
okazja na stworzenie prezentu niepowtarzalnego i dopasowanego do danej osoby. Postanowiłam
zatem zaryzykować i uszyć dla Magdy bluzkę, na której namalowałam postać
czarnego kota. Dlaczego znowu wybrałam kota? A dlatego, że Magda jest właścicielką
czarnej kotki :D
Bluzkę uszyłam z dzianiny w
kolorze kości słoniowej zakupionej w sklepie dresowka.pl. Skorzystałam z wykroju dostępnego w Burdzie 7/2015,
model 113.
Do namalowania kota użyłam farb
do tkanin bawełnianych. Trochę się obawiałam, czy farby przeznaczone do
malowania po bawełnie nadadzą się do malowania po dzianinie, ale na szczęście
okazało się, że dały radę :) W celu uniknięcia przebicia farby na tylną część
bluzki włożyłam do środka kawałek grubego papieru.
Zaczęłam od narysowania kota na papierze, potem wycięłam szablon i przypięłam go szpilkami do bluzki.
Czarną farbą odrysowałam kontury kota, a czerwoną farbą domalowałam nosek oraz łańcuszek z tabliczką na szyi kota.
Następnie zabrałam się za wypełnienie środka, a na końcu zieloną farbą namalowałam oczy i napis na tabliczce.
Zgodnie z instrukcją zamieszczoną
na opakowaniu farb, gotowy malunek zostawiłam do wyschnięcia na ponad trzy godziny, a
po tym czasie zaprasowałam go bardzo gorących żelazkiem.
Malowanie dało mi wiele frajdy i efekt końcowy, zwłaszcza jak na pierwszy projekt tego typu, bardzo
mi się podoba :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz